Listy św. Teresa od
Dzieciątka Jezus
Gdy "Centralne Biuro w Lisieux" zapragnęło w
ramach obchodów pięćdziesięciolecia śmierci św.
Teresy od Dzieciątka Jezus opublikować jej
Korespondencję, Matka Agnieszka od Jezusa
(Paulina Martin) – rodzona siostra św. Teresy,
poprosiła o opinię w tej sprawie miejscowego
biskupa, ordynariusza diecezji Bayeux i Lisieux –
Franciszka Picauda. Dotychczas skromny wybór
listów lub niektóre ich fragmenty publikowane były
jedynie w dodatku do Dziejów duszy. Pasterz
diecezji cieszącej się swoją Świętą odpowiadał
Matce Agnieszce 12 lipca 1947 r.: "Sądzę, że myśl
ta jest bardzo szczęśliwa, toteż zachęcam
Przewielebną Matkę do rychłego jej
urzeczywistnienia. (...) Świat cały powita z
wdzięcznością nowy skarb terezjański, który
pozwoli nam śledzić chronologicznie stopniowy
rozwój i rozkwit przebogatej i charakterystycznej
doktryny i świętości Waszej Małej Świętej. (...)
Całym sercem życzę, aby ten kompletny zbiór
Listów świętej Teresy od Dzieciątka Jezus
dotarł do jak najszerszych kół czytelników, a
przetłumaczony na wszystkie języki świata ukazał
nam Małą a tak Wielką Świętą w całym blasku i
wdzięku jej prostoty. Zaświadczy on, że
najwznioślejsza świętość nie wyklucza naturalnego
uroku oraz praktycznego ujęcia spraw
życiowych".
Pierwsze kompletne wydanie Listów św.
Teresy od Dzieciątka Jezus w oryginale
francuskim
Opinia biskupa Bayeux i Lisieux okazała się
bardziej niż trafna i słuszna. Pierwsze kompletne
wydanie Listów ukazało się w oryginale
francuskim 30 września 1948 r., dokładnie
pięćdziesiąt lat po pierwszym wydaniu Dziejów
duszy. Tytuł zbioru brzmi: Lettres de
Sainte Thérèse de l’Enfant-Jésus, Office
Central de Lisieux, Lisieux 1948. W przedmowie do
niego znany terezjanista i historyk, ks. prał.
Andrzej Combes, pisał z satysfakcją: "Znajdujemy
tutaj całokształt tekstów korespondencji
świętej Teresy. Tym wyrażeniem obejmuję nie tylko
listy, w ścisłym tego słowa znaczeniu, ale także
bileciki pisane w pośpiechu przez dziewczynkę a
później zakonnicę, a nawet krótkie napisy,
skreślone na odwrotnej stronie obrazków
rozdawanych na pamiątkę. Rzecz jasna, że wahano
się niejednokrotnie czy umieścić w tej książce
listy, które zdawały się pozbawione wszelkiej
treści interesującej a były jedynie odpowiedzią
oczekiwaną przez adresata. Po zastanowieniu
osądzono, że lepiej nie pominąć niczego".
Dzisiaj, prawie kolejne półwiecze później, gdy
"huragan chwały" św. Teresy od Dzieciątka Jezus
pozwolił nam zobaczyć ją wśród Doktorów Kościoła,
dostrzegamy jak bardzo słusznymi były decyzje
wydawców jej korespondencji i dziękujemy im za to,
że – być może natchnieni jej wyrażeniem – "wybrali
wszystko", i w rezultacie zamiast 18 listów lub
ich fragmentów, wydrukowanych w dodatku do
Dziejów duszy w 1898 r., powiększonych do
52 listów umieszczanych w niektórych późniejszych
wydaniach Histoire d’une Ame, ofiarowali
nam ich 247. Na pewno nie zgrzeszyli nadmiarem.
Przeciwnie, potwierdzili, że najmniejsze chociażby
słówko Teresy oddaje nam coś z jej ducha i było
bardzo drogie dla tych, do których było ono
kierowane. Co więcej, dopracowali chronologię
listów i podali je właśnie w porządku
chronologicznym, a nie według adresatów, jak to
czyniono we wcześniejszych wydaniach
fragmentarycznych. "Korzyść – pisze A. Combes –
jest znaczna, gdyż droga ewolucji terezjańskiej
jest przez to samo ściśle oznaczona, a teksty
następują jedne po drugich, stosownie do
kolejności i zmian stanu duszy świętej Teresy".
Listy opatrzono nadto przypisami,
umiejscawiającymi je we właściwym kontekście i
ułatwiającymi ich zrozumienie, a opracowanymi w
większości przez karmelitanki bose z Lisieux,
zwłaszcza rodzone siostry Świętej, tj. wspomnianą
już matkę Agnieszkę od Jezusa (Paulinę) i matkę
Genowefę od Najświętszego Oblicza (Celinę).
Polskie tłumaczenie Listów św. Teresy
opublikowane w 1971 r.
Powyższe wydanie Listów św. Teresy od
Dzieciątka Jezus z 1948 r. stało się podstawą do
opublikowania polskiej ich wersji, w tłumaczeniu
Idy Kopeckiej. Przekład przejrzały i poprawiły
karmelitanki bose z Warszawy. Ukazał się on w
pierwszym tomie Pism naszej Świętej,
wydanych pod redakcją o. Ottona od Aniołów (Filka)
przez Wydawnictwo Karmelitów Bosych w Krakowie w
1971 r. (s. 331-805). W swych słowach
Wprowadzenia do lektury Pism Świętej
z Lisieux, w odniesieniu do jej Listów,
zasłużony Redaktor pisze, że "stanowią one
największą objętościowo część tekstów
terezjańskich" i "należą do najbardziej
improwizowanego piśmiennictwa Teresy. Pisane były
równie pospiesznie jak autobiografia". Następnie
o. Otto od Aniołów słusznie przestrzega czytelnika
listów i bilecików naszej Świętej: "Tego, kto nie
wczuwa się w tamtą epokę – pisze – mogą razić
powtarzające się zdrobnienia: mateczka, ojczulek,
cioteczka, Janeczka, jagniątko, skowroneczek,
słodki zefirek itd.". Teresa bowiem nigdy nie
szczędzi swoim najbliższym (a nimi są przecież w
większości adresaci jej listów) objawów czułości,
przywiązania i wdzięczności, a posługuje się po
temu językiem swoich czasów. Uważny i cierpliwy
czytelnik potrafi jednak zaobserwować w listach,
tym bardziej, że znajduje je w układzie
chronologicznym, drogi rozwoju i wznoszenia się
Teresy od poziomu dziecinnego do pełnej
dojrzałości duchowej. Przede wszystkim w listach
do Celiny i do swych duchowych braci kapłanów
(misjonarzy) ujawnia się wzniosłość Teresy, jej
apostolstwo i mistycyzm. A tkliwe wyrażenia w jej
listach należy interpretować w świetle jej
własnego określenia: "ja nie umiem przemawiać
inaczej jak tylko moim sercem".
Krytyczne wydanie Korespondencji św.
Teresy
Kiedy w 1962 r. wyczerpał się cały nakład
wydania Listów św. Teresy z 1948 r.,
myślano w Lisieux o jego wznowieniu, ale po
"uzupełnieniu i przejrzeniu". Znaleziono bowiem
nowe listy, podnosząc ich liczbę z 247 do 266.
Ukazały się pod wymownym tytułem:
Correspondance générale de sainte Thérèse de
l’Enfant-Jésus et de la Sainte-Face, première
édition intégrale des lettres de Thérèse et de ses
correspondants (t. I: 1877-1890; t. II:
1890-1897, Cerf/DDB, Paris 1972-1974). Wydanie to
stało się podstawą do nowych tłumaczeń na inne
języki i przejęła je także, w stulecie śmierci św.
Teresy z Lisieux i w przededniu ogłoszenia jej
Doktorem Kościoła, Libreria Editrice
Vaticana w koedycji z włoskim
międzyprowincjalnym wydawnictwem karmelitów bosych
– Edizioni OCD.
Niniejsze wydanie Listów św. Teresy od
Dzieciątka Jezus w naszym języku ojczystym,
włączone w serię klasyki karmelitańskiej
krakowskiego Wydawnictwa Karmelitów Bosych, bazuje
na najnowszych krytycznych wydaniach oryginalnych.
Światły czytelnik, porównując je z wydaniem z 1971
r., dostrzeże bez trudności odejście w wielu
tekstach korespondencji od zbyt cukierkowatych i
tchnących sentymentalizmem sformułowań, rażących
nierzadko ucho polskiego odbiorcy, czego obawiał
się już redaktor poprzedniego wydania, jak to
wyżej widzieliśmy. Nadto numeracja listów,
zmieniona w odniesieniu do poprzedniego wydania
polskiego ze względu na odnalezienie nowych,
podana jest w cyfrach arabskich, podobnie jak w
najnowszych wydaniach francuskich.
Teresa i adresaci jej listów
Między pierwszym a ostatnim listem Teresy
istnieje różnica tylko 20 lat. Pierwszy z 266 jej
listów – to bilecik do Ludwiki Magdelaine,
przyjaciółki Pauliny z pensjonatu sióstr wizytek w
Mans, z dn. 4 kwietnia 1877. Autorka listu liczyła
więc zaledwie 4 lata i 3 miesiące. Ostatnim
tekstem zaliczonym do korespondencji jest
natomiast dedykacja dla księdza Bellière,
duchowego brata Teresy, napisana przez nią
ołówkiem na łożu śmierci, 25 sierpnia 1897 r., na
odwrocie obrazka, który sama namalowała w
maju-czerwcu tego samego roku.
Nie zapominajmy, że Teresa żyje w epoce, w
której telefon nie był jeszcze praktycznie
używany, jakkolwiek wynaleziono go w rok przed
pierwszym listem naszej Świętej, bo w 1876 r. A
zatem listy odgrywały najistotniejszą rolę w
międzyludzkich i rodzinnych kontaktach. Ceniono je
szczególnie w rodzinie Martin-Guérin. Pobyt na
wiosce, odpoczynek w górach, spacer nad morzem czy
wyjątkowa podróż do Italii stają się bodźcem do
obfitej korespondencji. Teresa włącza się tutaj w
rodzinną tradycję.
"Jednak przede wszystkim klauzura Karmelu –
napisał redaktor włoskiego krytycznego wydania
Listów Teresy – znaczy częstotliwość i
stanowi linię markującą korespondencję rodzinną,
albowiem wstąpienie do niej czterech kolejnych
sióstr Martin i kuzynki Guérin jednoczy je razem,
ale równocześnie oddziela od innych członków
rodziny, pozostających w świecie".
W tym kluczu możemy powiedzieć, że od 9
kwietnia 1888, tj. od dnia wstąpienia do Karmelu,
Teresa nie musi już korespondować z dwoma swoimi
starszymi siostrami, tj. z Marią i z Pauliną,
które spotyka w klauzurze. Za pozwoleniem
przeoryszy, matki Marii Gonzagi, kreśli do nich
bileciki podczas dni skupienia przed obłóczynami i
przed profesją albo w czasie ich prywatnych
rekolekcji.
Inaczej ma się sprawa z ojcem – panem Ludwikiem
Martin. Pisze do niego często, ale tylko podczas
postulatu, albowiem jego choroba w 1888 r.
przerywa praktycznie wszelki kontakt.
Uprzywilejowaną adresatką listów Teresy z
Karmelu pozostaje przez sześć lat Celina, dopóki
sama nie przekroczy 14 września 1894 r. progu
klauzury. Na drugim miejscu znajduje się Paulina,
potem kuzynka Maria Guérin i jej matka Eliza.
Liczne są też listy do Marii i Leonii.
Zachowały się nadto listy Teresy do
nowicjuszek. Wzruszające są listy do duchowych
braci naszej Świętej, ks. Maurycego Bellière i o.
Adolfa Roulland. Niestety, nie zachowały się, z
wyjątkiem jednego, listy do o. Pichon, misjonarza
w Kanadzie, a wiemy, że Teresa pisała do niego w
każdym miesiącu.
Zestawiając ocalałe listy Teresy (specjaliści
mówią, że zaginęło około 30 procent jej
korespondencji) według ich liczby do
poszczególnych adresatów, sprawa przedstawia się
następująco:
- 67 listów do Celiny Martin (s. Genowefy od
Najświętszego Oblicza) i jeden list wspólny także
do innych adresatów (nr 245); - 39 listów do
Pauliny Martin (s. Agnieszki od Jezusa) i dwa
wspólne także do innych adresatów (nr 30 i 245);
- 22 listy do Marii Guérin (s. Marii od
Eucharystii); - 20 listów Elizy Guérin (swej
ciotki); - 18 listów do Marii Martin (s. Marii
od Najświętszego Serca) i dwa wspólne (nr 30 i
245); - 17 listów do Leonii (s. Teresy,
wizytki); - 13 listów do Ludwika Martin (swego
ojca); - 11 listów do ks. Maurycego Bellière;
- 9 listów do s. Marii od Trójcy Świętej OCD;
- 8 listów do s. Marii od św. Józefa OCD;
- 6 listów do o. Adolfa Roulland; - 5
listów do s. Marty od Jezusa OCD; - 5 listów
do Wujostwa Guérin; - 4 listy do Joanny
Guérin; - 3 listy do biskupa Flaviana Hugonin;
- 2 listy do m. Marii Gonzagi OCD; - 2
listy do Izydora Guérin (swego wuja); - 2
listy do Celiny Maudelonde; - i po jednym
liście do (w porządku chronologicznym): Ludwiki
Magdelaine, Joanny i Marii Guérin, o. Pichon, ks.
Révérony, ks. Delatroette, m. Placydy, s. Marii
Józefy od Krzyża, s. Marii Alojzy Vallée, br.
Symeona, s. Anny od Najświętszego Serca. Istnieje
nadto jeden list Teresy "do wszystkich", tj. jej
zaproszenie na profesję zakonną (nr 118).
Biskup Franciszek Picaud, zachęcając w 1947 r.
do opublikowania Listów św. Teresy,
podkreślał, że z ich kart przebija praktyczna i
harmonijna świętość karmelitanki bosej z Lisieux.
Najlepiej przekona Cię o tym, drogi Czytelniku,
lektura stronic, które następują. Przebija z nich
codzienne życie i głębia ducha tej, którą Pius XI
nazwał "arcydziełem natury i łaski". Ukazuje się w
nich najpierw "Terenia" – niespełna pięcioletnie
dziecko, potem myśląca coraz poważniej
dziewczynka, wreszcie karmelitanka bosa nie
przestająca kochać gorąco swoich najbliższych, ale
równocześnie zanurzona w oceanie tej Miłości,
która doprowadziła ją do bycia "miłością w sercu
Kościoła" i pozwoliła Janowi Pawłowi II ogłosić ją
tegoż Kościoła doktorem.
Szczepan Praśkiewicz OCD
Św. Teresa od Dzieciątka Jezus,
Listy, Wydawnictwo Karmelitów Bosych,
Kraków
2003 |