MODLITWA KU CZCI TRÓJCY PRZENAJŚWIĘTSZEJ
Ułożona przez Świętą w 1892 r. dla niej samej i dla s. Marty od Jezusa
Korząc się przed Tobą, Boże, błagam Cię o łaskę, byśmy mogły pracować dla Twej chwały.
Bluźnierstwa grzeszników napełniają nas bólem. Aby Cię pocieszyć, o Trójco Przenajświętsza, i
zadośćuczynić za zniewagi, jakie Ci wyrządzają dusze przez Ciebie odkupione, pragniemy przygotować jak gdyby
koncert z naszych małych ofiar spełnianych z miłości ku Tobie.
Przez piętnaście dni będziemy Ci ofiarowywać śpiew ptasząt podniebnych wielbiących Cię swym
śpiewem i przypominających ludziom o ich niewdzięczności. Ofiarujemy Ci też, Boże, melodie płynące z wszelkich
instrumentów muzycznych, ufając, że i nasze dusze staną się niby dźwięczne liry wydające pod Twą ręką miłe tony,
by Cię pocieszyć za obojętność tylu dusz, które o Tobie nie myślą.
Chcemy też przez osiem dni zbierać diamenty i drogie kamienie, aby Ci wynagrodzić zachłanność
tych biednych ludzi, którzy uganiając się za bogactwami doczesnymi, nie myślą wcale o skarbach wiecznych.
Spraw, o mój Boże, aby czujność nasza w szukaniu okazji do ofiar była większa niż gorliwość, z jaką dusze,
które Cię nie kochają, poszukują dóbr ziemskich.
A wreszcie, będziemy przez osiem dni zbierać jako Twoje dzieci zapachy kwiatów, aby w ten
sposób naprawić wszystkie niedelikatności względem Ciebie popełnione przez dusze kapłańskie i zakonne.
O Błogosławiona Trójco, spraw, abyśmy były wierne zrobionym postanowieniom i daj nam łaskę,
abyśmy po wygnaniu na tej ziemi, mogły cieszyć się posiadaniem Ciebie w wieczności. Amen.
Tak określony sposób składania ofiar ujętych symbolicznie i przez pewien oznaczony
czas nie zgadzał się wprawdzie z nadprzyrodzonym usposobieniem Teresy, jednak posługiwała się tą metodą
z miłości względem towarzyszki, którą chciała pobudzić do wspaniałomyślności (por. list 144, do Celiny,
z 23 lipca 1893).
|