Sposób wizytowania
klasztorów św. Teresa od Jezusa
O. Hieronim Gracian miał, jako przełożony
prowincjalny, trudne zadanie wizytowania
klasztorów żeńskich, ufundowanych przez św. Teresę
od Jezusa, jeszcze za jej życia. Delikatność
zadania do spełnienia wobec św. Fundatorki i jej
córek duchowych skłoniła go do oryginalnego
projektu. Zwrócił się do św. Teresy z propozycją i
nakazem napisania dla wizytatora norm do
przestrzegania w czasie wizytacji. Rozkaz nie był
przyjemny dla Matki Teresy, biorąc pod uwagę
trudność zadania. Spełniła jednak heroiczny akt
posłuszeństwa i zabrała się do pracy.
Dziełko powstało w Toledo wiosną 1576 r. Po
ukończeniu pracy Autorka doznała dużej pociechy,
bo instrukcja okazała się dla wizytatora bardzo
praktyczna i pożyteczna. Dzisiaj jeszcze, po 400
latach, mimo zmian prawa kanonicznego, przepisy
św. Teresy dla wizytatorów są nadal aktualne, bo
opierają się na doskonałej znajomości psychologii
kobiecej i życia klauzurowego. Wiemy zaś, że
natura ludzka nie zmienia się zasadniczo, ulega
jedynie wpływom środowiska.
Pismo to o charakterze psychologiczno-prawnym
zawiera cały szereg wskazań dla wizytatorów
klasztorów karmelitańskich żeńskich. Są to
wskazania szczere i przekonywające. Brak w nich
odniesień mistycznych, ale jest obecna wnikliwość
psychologiczna i realna ocena życia klauzurowego w
klasztorach żeńskich, z wszystkimi cechami
dodatnimi i ujemnymi.
Święta Fundatorka żąda od wizytatora ręki
silnej, dobrej znajomości natury kobiecej, a z
drugiej strony radzi postępować ze zrozumieniem
sytuacji, z dobrocią ojcowską, widzeniem
rzeczywistości według kryterium dostosowanego do
niej.
Ojciec Gracian, po przeczytaniu dziełka, był z
niego bardzo zadowolony i wprowadził ten sposób
wizytowania w swoją praktykę wizytacyjną z
widocznymi owocami. Dnia 3 X 1612 konsulta,
najwyższy organ Reformy Terezjańskiej,
zadecydowała ogłoszenie pisma drukiem. Autograf,
już w r. 1592, został na prośbę króla Filipa II
przekazany przez o. Mikołaja Dorię do biblioteki
królewskiej w Eskurialu, gdzie dotąd jest
przechowywany.
W roku 1613 o. Alfons od Jezusa Maryi wydał
dziełko w osobnym tomiku liczącym 43 karty (100 x
70 mm) z płomiennym wstępem. Ponieważ żył jeszcze
w Belgii o. Gracian, a o. Alfons był uczniem i
zwolennikiem o. Dorii, przeciwnika o. Graciana,
więc dyplomatycznie nie tylko nie wspomniał nic o
ojcu Gracianie, lecz także wykreślił wszystkie
aluzje odnoszące się do jego osoby (nr. 45 i 49),
i wykluczył zakończenie skierowane do niego przez
Autorkę (nr. 54-55), w którym Święta prosiła o.
Graciana, by uzupełnił wskazania swoim
doświadczeniem wizytatora. Ojciec Gracian to
uczynił, ale traktatu nie zdążył czy nie mógł
wydrukować, stąd operacja o. Alfonsa stała się
łatwiejszą.
Charakterystyczną cechą wskazań św. Teresy jest
jej całościowa wizja życia zakonnego i wyraźnie
wytyczony cel wizytacji. Wizytator powinien mieć
przed oczyma tylko chwałę Boga i dobro wspólnoty
zakonnej. Od przełożonych ma więc wymagać
doskonałej wierności w zachowaniu ustaw zakonnych
(nr 1). Będzie mógł to stwierdzić przez rozmowy z
poszczególnymi siostrami. Powinien traktować na
równi wszystkie siostry, tak przełożone jak i
podwładne, nie wyróżniać żadnej, wysłuchać każdej
cierpliwie i sprawiedliwie osądzić stan
klasztoru.
Święta jest zwolenniczką zasad prawa rzymskiego
- Audiatur altera pars [niech będzie
wysłuchana druga strona] (nr 9). Matka Fundatorka
w nr. 51 wspaniale tłumaczy psychikę zakonnic
klauzurowych: "Ponieważ biedne zakonnice mogą
tylko raz wyjawić przełożonemu swoje obawy, wtedy
mianowicie, gdy są zawezwane na przesłuchanie, a
przełożone mają wiele sposobności, by uniewinnić
swoje błędy, pomniejszyć je, podać swe racje albo
wprost obwinie siostrę, która coś na nią doniosła,
że uczyniła to w gniewie (bo zazwyczaj, choćby jej
nie powiedziano, domyśli się, która na nią
skarżyła, przełożony też nie był tego świadkiem, a
i same te zarzuty tak umie pokryć, że trudno jej
nie dać wiary) - więc wszystko zostaje po staremu.
Gdyby przełożony mógł to sam obserwować przez
dłuższy czas, zapewne poznałby prawdę. Przełożone
też zapewne nie chcą tego, by im nie powiedziano
prawdy, lecz ta nieszczęsna miłość własna tak nas
zaślepia, że nie znamy siebie i chyba tylko cudem
przyznamy się do winy".
Dlatego wizytator nie powinien wierzyć jednej
zakonnicy i polegać na jej sądzie, lecz zbadać
sprawę wszechstronnie przez wysłuchanie wszystkich
zakonnic, i ocenić obiektywnie sytuację oraz
zaradzić złemu sprawiedliwie.
Sposób wizytowania klasztorów może
służyć przełożonym i wizytatorom wszystkich
klasztorów żeńskich. Nawet ludzie świeccy mogą
skorzystać ze wskazań św. Teresy, aby poznać
lepiej psychikę kobiety w ogólności, i
sprawiedliwie rozwiązać problemy współżycia.
Sposób wizytowania klasztorów został
wydany w języku polskim wraz z innymi
Dziełami św. Teresy od Jezusa w Krakowie
staraniem ks. Sebastiana Orzeszki, ukrywającego
się pod pseudonimem Nuceryna. Ponieważ ks. bp
Kossowski nie zamieścił tego dziełka w swoim
wydaniu pism św. Teresy, obecny przekład został
dokonany wprost z oryginału hiszpańskiego i
ogłoszony drukiem w wydaniach Dzieł z r.
1944 i 1962.
Tadeusz Machejek OCD
Św. Teresa od Jezusa,
Dzieła, tom I, Wydawnictwo Karmelitów
Bosych, Kraków
1997 |