Księga życia
Św. Teresa od Jezusa (Teresa de Cepeda y Ahumada)
Epilog
IHS
1. Duch Święty niechaj będzie zawsze z waszą miłością, amen.
Nie byłoby od rzeczy, gdybym mocno wytknęła waszej miłości usługę, jaką mu
oddałam napisaniem tej księgi swego życia, abyś mocniej czuł się zobowiązanym do
polecenia mnie z tym większą gorliwością Panu. Po tym, co przeszłam, widząc
siebie tak opisaną i przypominając sobie tyle niezliczonych swoich nędz,
słusznie miałabym do tego prawo. Chociaż więcej, szczerze wyznaję, cierpiałam
opisując łaski, które mi Pan uczynił, niż odkrywając grzechy, którymi obraziłam
Jego Boski Majestat.
2. Stosownie do rozkazu waszej miłości szeroko się rozpisałam, pod warunkiem,
że teraz, wasza miłość, spełnisz, coś mi obiecał, i podrzesz, co ci się wyda
niewłaściwe. Nie zdążyłam jeszcze odczytać tego swego pisania, kiedy, wasza
miłość, po nie przysłałeś. Znajdzie się w nim zapewne niejedno niejasne lub
niedokładne wyrażenie albo i niepotrzebne powtarzanie się, bo tak mało na nie
miałam czasu, że nie było możliwe przejrzeć każdą stronicę po jej napisaniu.
Racz, wasza miłość, usterki te poprawić, a jeśli ten opis ma być posłany Ojcu
Magistrowi z Awili, każ go najpierw przepisać, by kto nie poznał mojej ręki.
Bardzo zresztą pragnę, by ten uczony i święty mąż, pracę moją widział. W tym
zamiarze ją rozpoczęłam, bo jeśli on po przeczytaniu jej uzna, że jestem na
dobrej drodze, będzie to dla mnie wielką pociechą. Tak więc wypełniłam, co do
mnie należało. Wasza miłość, rób teraz z tym wszystkim, co ci się spodoba, a
pamiętaj na obowiązki, jakie zaciągnąłeś względem tej, która tak ci powierza
swoją duszę.
3. Ja całe życie nie przestanę polecać Panu twojej duszy. Niech wasza miłość
służy Jego Majestatowi, aby mógł wzajemnie wspierać mnie i miłosierdzie mi
czynić. Z tego, co tu napisano, przekonasz się, wasza miłość, jaka to dobra i
pożyteczna rzecz, bez podziału - jak już zacząłeś - oddać się Temu, który tak
bez miary oddaje nam siebie. Niechaj będzie błogosławiony na wieki!
Ufam w miłosierdziu Jego, że spotkamy się w niebie, gdzie oboje, wasza miłość, i
ja, jaśniej ujrzymy, jak wielkie miłosierdzie Bóg uczynił nam na tej ziemi i na
wieki wieczne chwalić Go będziemy, amen.
Skończyłam tę książkę w czerwcu, 1562 roku. |