Noc ciemna Św. Jan od
Krzyża (Jan de Yepes)
Księga druga
Rozdział 24
Kończy objaśnianie drugiej strofy.
1. Przez słowa: Gdy chata moja by ta
uciszona, chce dusza powiedzieć, że wyższa jej
część została tak samo uciszona w swych
pożądaniach i władzach, jak poprzednio jej niższa
część. Po tym uciszeniu, mówi dusza, wyszłam do
boskiego zjednoczenia miłości z Bogiem.
2. W walce ciemnej nocy była dusza
próbowana i oczyszczana podwójnym sposobem, tzn.
co do części zmysłowej i duchowej. Toteż podwójnym
sposobem osiąga dusza spoczynek i pokój,
mianowicie w tych dwóch częściach, duchowej i
zmysłowej wraz z ich zmysłami, namiętnościami i
władzami. Dlatego też powtarza dwa razy ten
wiersz, w poprzedniej i obecnej strofie, a to ze
względu na tę dwojaką część, duchową i zmysłową.
Obie jej części, tak duchowa jak zmysłowa, muszą
być odnowione, uporządkowane i uspokojone
[odnośnie do stanu niewinności], w jakim był Adam.
Jedynie bowiem wtedy dusza może dojść do boskiego
zjednoczenia miłości. Ten wiersz w pierwszej
strofie odnosił się do uciszenia niższej,
zmysłowej części duszy. W drugiej zaś strofie
odnosi się do jej wyższej, duchowej części,
dlatego powtarza go dusza dwa razy.
3. Spoczynek i ukojenie swej chaty duchowej
osiąga dusza w sposób habitualny i doskonały o
tyle, o ile to jest możliwe w warunkach obecnego
życia, za pomocą aktów dotknięć substancjalnych w
boskim zjednoczeniu, jak to już mówiliśmy. Odbiera
je dusza wprost od Boga, w ukryciu przed
zamieszaniem szatańskim zmysłów i namiętności.
Udziela się jej tutaj Bóstwo, do którego dążyła
przez oczyszczenie, uciszenie i umacnianie się,
aby je tym lepiej móc przyjąć. Wchodzi tu dusza w
zjednoczenie, będące bożymi zaślubinami pomiędzy
nią a Synem Bożym. Gdy bowiem obydwie części duszy
uciszają się już i umacniają ze wszystkimi
domownikami swych władz i pożądań, wprowadzając je
w uśpienie i w milczenie co do wszystkich rzeczy
ziemskich i niebieskich, Mądrość Boża łączy się
bezpośrednio z duszą i wiąże ją z sobą nowym
węzłem posiadania przez miłość. Spełniają się
wtedy słowa Księgi Mądrości: Dum quietum
silentium tenerent omnia, et nox in suo cursu
medium iter haberet, omnipotens Sermo tuus,
Domine, a regalibus sedibus (venit); "Gdy
bowiem wszystko było w spokojnym milczeniu, a noc
w swym biegu pół drogi miała, wszechmocne Słowo
Twoje z nieba, ze stolicy królewskiej zstąpiło"
(Mdr 18,14-15). To samo tłumaczy oblubienica z
Pieśni nad pieśniami, gdy mówi, że odszedłszy
niedaleko od tych, co ją zranili i zabrali jej
płaszcz (5,7), znalazła Tego, którego miłowała (3,
4).
4. Do tego zjednoczenia nie można dojść bez
głębokiego oczyszczenia, którego nie osiąga się
bez całkowitego ogołocenia się z wszelkiej
rzeczy stworzonej i bez surowego
umartwienia. Jest to wyrażone w Pieśni nad
pieśniami przez zwleczenie płaszcza z
oblubienicy i przez zranienie, jakie odniosła
szukając Oblubieńca. Nie mogła bowiem
przyoblec się w nowy płaszcz na dzień zaślubin bez
porzucenia starego. Kto by więc nie chciał wyjść
wśród tej nocy, by szukać Umiłowanego, i kto by
się nie wyzuł ze swej woli i nie umartwiał się,
lecz spokojnie pozostawał w łóżku swych wygód, nie
znajdzie Go nigdy. Oblubienica bowiem znalazła Go
wtedy, gdy Go wyszła szukać, również i ta dusza
mówi, że Go znalazła wyszedłszy pośród
ciemności i udręczeń
miłosnych. |