Droga na Górę Karmel
Św. Jan od Krzyża (Jan de Yepes)
Księga trzecia
Rozdział 32
Wskazuje na pożytki, jakie dusza odnosi
powściągając swą radość z łask
nadprzyrodzonych.
1. Powściągając swą radość z łask
nadprzyrodzonych, uwalnia się dusza od
wspomnianych trzech szkód, a nadto odnosi dwie
wielkie korzyści.
Pierwsza polega na uwielbieniu i
wysławianiu Boga. Druga na wywyższeniu
samej duszy. Dusza bowiem może w podwójny sposób
Boga wysławiać: najpierw przez oderwanie serca i
radości woli od wszystkiego, co nie jest Bogiem,
by je następnie złożyć w Nim całkowicie. Wyraził
to Dawid w psalmie, który przytoczyliśmy przy
omawianiu nocy woli: "Przystąpi człowiek do
głębokiego serca, a Bóg wywyższony będzie". Jeśli
bowiem człowiek wznosi serce ponad wszystkie
rzeczy, wznosi się również dusza ponad
wszystko.
2. Odrywając swe serce od wszystkiego, składa
je dusza w samym Bogu, a przez to wysławia i
uwielbia Boga, ukazującego jej równocześnie swą
wielkość i chwałę. W tym odnoszeniu radości do
Niego, Bóg ukazuje duszy, kim On sam jest. Nie
można dojść do tego bez uwolnienia woli od radości
i pociechy z jakichkolwiek rzeczy. Wskazuje na to
Dawid, mówiąc: "Uspokójcie się i zobaczcie, żem ja
jest Bogiem". A na innym miejscu mówi: "W ziemi
pustej, bezdrożnej i bezwodnej, stawiłem się przed
Tobą, aby widzieć moc Twoją i chwałę Twoją". Bo
jeśli wywyższa się Boga przez oderwanie radości od
wszelkich rzeczy, to tym bardziej się Go uwielbia,
odrywając te radości od owych rzeczy
nadzwyczajnych, a pokładając ją w Nim samym.
Rzeczy te bowiem, jako nadprzyrodzone, mają o
wiele większą wartość niż wszystkie inne. Kto więc
odrywa się od nich, a raduje się jedynie w Bogu,
tym samym oddaje Mu większą cześć i chwałę. Im
większe bowiem i cenniejsze rzeczy ktoś opuszcza
dla kogoś, tym bardziej okazuje, że go ceni i
uwielbia.
3. Oprócz tego uwielbia się Boga i drugim
sposobem, gdy się odrywa wolę od tych spraw. Z im
większą bowiem wiarą służy się Bogu, bez
zewnętrznych dowodów i znaków, tym bardziej jest
On uwielbiony przez taką duszę. Wtedy bowiem
wierzy ona więcej samemu Bogu aniżeli temu, co jej
mogą dać do zrozumienia znaki i cuda.
4. Drugą korzyścią, przez którą wznosi
się dusza wyżej, jest to, że oderwawszy wolę od
wszelkich świadectw i znaków widzialnych, wzbija
się w sferę czystej wiary. Wiarę tę wlewa jej
wtedy Pan Bóg i powiększa ją z wielką obfitością.
Równocześnie pomnaża w duszy dwie inne cnoty
teologiczne: miłość i nadzieję. Tym samym zaś
przez ten ciemny i ogołocony stan wiary dusza
raduje się najwyższym poznaniem Boga. Doznaje
również rozkoszy miłowania dzięki temu, że miłość
jej nie raduje się żadną rzeczą, a tylko w żywym
Bogu. Doznaje również zaspokojenia pamięci przez
nadzieję. Wszystko to jest niezmierną korzyścią,
gdyż bezpośrednio i istotnie zmierza do
doskonałego zjednoczenia duszy z
Bogiem. |