Droga na Górę Karmel
Św. Jan od Krzyża (Jan de Yepes)
Księga trzecia
Rozdział 22
O szkodach, jakie ponosi dusza pokładając
radość swej woli w dobrach naturalnych.
1. Liczne rodzaje szkód i korzyści, o jakich
mówię, mają jedno wspólne źródło: radość i
upodobanie, lub oderwanie się od niej. Radość ta
powstaje z któregokolwiek rodzaju tych sześciu
dóbr, o których [mówię] i w każdym tym dobru jest
jakaś szkoda lub pożytek, gdyż łączą się one
wszystkie razem w związku z radością, jaką w nich
znajduje wola.
Głównie jednak chcę tu omówić niektóre
[szczególne] szkody i korzyści, jakie wynikają dla
duszy z każdej rzeczy, jeśli wola pokłada w niej
swą radość lub się od niej odrywa. Określam je
tutaj jako szczególne korzyści lub szkody,
gdyż wynikają w pierwszym rzędzie i bezpośrednio z
danego rodzaju radości. Inne zaś są tylko
drugorzędne i pośrednim ich następstwem. Tak na
przykład przyczyną oziębłości ducha jest każdy
rodzaj radości, dlatego ta szkoda wynika ze
wszystkich sześciu wspomnianych dóbr. Natomiast
nieczystość jest szkodą szczególną, wynikającą
bezpośrednio z radości w dobrach naturalnych, o
których obecnie mówimy.
2. Jest sześć różnych rodzajów szkód, do
których się sprowadzają wszystkie szkody ducha i
ciała, dotykające bezpośrednio duszy, jeśli ona
pokłada swą radość w dobrach naturalnych.
Pierwsza szkoda to chełpliwość,
zarozumiałość, pycha i pogarda dla bliźnich. Nie
można bowiem patrzeć z nadmiernym uznaniem na
jedną rzecz, by równocześnie nie odwracać oczu od
innych. Stąd rodzi się w duszy rzeczywiste
lekceważenie wszystkiego, co jest poza nią.
Przykładając bowiem zbytnio wagę do jednego
przedmiotu, siłą rzeczy zacieśnia się serce
co do innych. Z tej rzeczywistej pogardy łatwo
jest wejść w zamierzoną i dobrowolną pogardę
innych rzeczy poszczególnych lub w ogóle. Objawia
się ona nie tylko w ocenie wewnętrznej, lecz i w
wypowiedziach: taka lub inna rzecz, ta lub
tamta osoba jest lepsza lub gorsza od innych.
Druga szkoda polega na tym, że zmysły
zostają pobudzone do upodobania w rozkoszy
zmysłowej oraz do nieczystości.
Trzecia szkoda sprawia, że dusza lubuje się
w pochlebstwach i w próżnych pochwałach, a to
wszystko jest oszukanie i próżność, jak mówi
Izajasz prorok: "Ludu mój, którzy cię
błogosławionym zowią, ci cię zwodzą". I
rzeczywiście tak jest, bo choć czasem chwali się
prawdziwe wdzięki i piękność, to jednak trudno
uniknąć tu szkody. Takie bowiem pochwały wzbudzają
w bliźnich próżne upodobanie w sobie, radości,
afekty i niedoskonałe pragnienia.
Czwarta szkoda jest raczej ogólna. Radość
bowiem w dobrach naturalnych, w większym jeszcze
stopniu niż radość w bogactwach, przytępia rozum i
osłabia wyczucie duchowe. Dobra naturalne bliższe
są człowiekowi od bogactw doczesnych, więc i
radość z nich wciska się skuteczniej i szybciej,
zostawia w zmysłach ślad i przywiązanie, a tym
samym bardziej je zwodzi. Pod ich wpływem rozum
traci jasność i swobodę sądu, jest bowiem
przyćmiony uczuciami radości tak bardzo z nim
związanej.
Piąta szkoda jest następstwem czwartej i
polega na tym, że umysł człowieka rozprasza się na
stworzenia.
Rodzi się wtedy oziębłość i słabość duchowa. I
to jest szósta szkoda również ogólnej
natury. Czasem dochodzi ona do takiego stopnia, że
dusza w rzeczach Bożych znajduje tylko wielką
odrazę, smutek, a niejednokrotnie zupełnie je
sobie obrzydza. W tej radości, przynajmniej w
początkach, zatraca się niezawodnie czystość
duchowa. A jeśli się zachowa jakiegoś ducha,
będzie on bardzo zmysłowy i przyziemny, mało
duchowy, mało wewnętrzny i skupiony. Opiera się
bowiem więcej na upodobaniu zmysłowym niż na sile
ducha. I duch ten wówczas jest tak niski i słaby,
że nie zdoła zwalczyć w sobie przyzwyczajenia do
tych radości. (Taki zaś habitualny stan
niedoskonałości, chociażby nawet bez przyzwolenia
na pewne akty takiej radości, wystarczy, by
splamić czystość duchową). W takim stanie dusza
żyje pewnego rodzaju słabością zmysłów, a nie siłą
ducha. Ujrzy to jasno wówczas, gdy przy danej
sposobności powróci znów do doskonałości i odwagi.
Co prawda, nie wyklucza to posiadania wielu cnót,
które jednak będą połączone z wielu
niedoskonałościami, gdyż w tej radości nie
zwalczonej nie można zachować ani czystości, ani
wewnętrznej słodyczy ducha. Króluje bowiem wówczas
ciało i walczy przeciw duchowi, który, chociażby
nie odczuwał tej szkody, otrzymuje jednak stąd co
najmniej ukryte roztargnienie.
3. Wracam jednak do owej drugiej szkody,
zawierającej w sobie tak wielką ilość innych, że
nie da się tego powiedzieć ani opisać. Nie jest
żadną tajemnicą, do jakiego stopnia dochodzi i jak
wielkie jest nieszczęście zrodzone z radości
opartej na piękności i wdziękach naturalnych.
Codziennie bowiem wielu ludzi traci z tej
przyczyny swe życie, cześć, popełnia wiele
niegodziwych czynów. Z tej również przyczyny wielu
traci majątki, daje się porwać zawiści i kłótniom,
popełnia cudzołóstwa, gwałty i wszeteczeństwa. Dla
tej przyczyny upada tylu świętych, że porównuje
się ich do trzeciej części gwiazd strąconych z
niebios na ziemię ogonem węża. Z tej przyczyny
czyste złoto traci swój blask i wpada w błoto.
"Szlachetni Syjonu ubrani w przedniej sze złoto:
jakże poczytani są za naczynia gliniane, za robotę
rąk garncarzowych!".
4. O, jakże daleko rozlewa się jad tej szkody!
I któż, mniej lub więcej, nie pije ze złoconej
czary tej niewiasty babilońskiej, o której mówi
Apokalipsa? Siedzi ona na owej wielkiej bestii,
mającej siedem głów i dziesięć rogów. Rozumie się
przez to, że nie ma tak wzniosłego człowieka ani
tak niskiego, świętego ani grzesznika, którego by
nie raczyła winem swoim. Ujarzmia ona na różny
sposób serca, bo powiedziano o niej, że wszyscy
królowie ziemi upili się winem jej wszeteczeństwa.
Ulegają jej ludzie ze wszystkich stanów aż do
wzniosłego i najwyższego sanktuarium, aż do
boskiego kapłaństwa, gdyż ona, jak mówi Daniel,
stawia swoje obrzydliwe naczynie w miejscu
świętym. Nie daje spokoju i najodpomiejszemu, by
go nie częstować, mniej lub więcej, winem z tego
kielicha, tj. próżnym upodobaniem. Mówiąc zaś, że
"upili się jej winem wszyscy królowie ziemi", daje
poznać, że i wśród świętych znajduje się niewielu,
których by nie nęcił i nie odurzał ten napój
radości i upodobania w piękności i wdziękach
naturalnych.
5. Należy zastanowić się nad tym, iż
powiedziane jest, że "upili się". Samo już
zakosztowanie kielicha tych radości opanowuje
serce i pociąga za sobą zaćmienie rozumu, podobnie
jak u tych, co się winem upijają. I jeśli się
natychmiast przeciwko tej truciźnie nie zastosuje
takiego środka, który by ją unieszkodliwił, to
życiu duszy grozi niebezpieczeństwo. Człowiek
bowiem pozbawiony sił duchowych popada w taką
nędzę, że jest jak ów Samson z wyłupionymi oczyma
i z obciętymi włosami jako niewolnik. Otaczają go
zewsząd wrogowie i ginie wtedy wtórną śmiercią,
jak Samson poległ razem ze swymi wrogami. Picie
tych radości sprowadza na człowieka te
nieszczęścia duchowo, podobnie jak na Samsona
sprowadziło je cieleśnie. Wtedy, ku wielkiemu
zawstydzeniu zwyciężonego, szydzą z niego
wrogowie, mówiąc mu: Tyżeś to jest, któryś
rozrywał po trzykroć więzy, rozdzierałeś lwy,
zabijałeś tysiące Filistynów, wywalałeś bramy i
uwalniałeś się ze wszystkich nieprzyjaciół twoich?
6. Na koniec podajemy skuteczne lekarstwo
przeciw tej truciźnie. Gdy człowiek poczuje, że
serce jego pociąga próżna radość z jakiegoś dobra
doczesnego, niech przypomni sobie, że próżna jest
wszelka radość oprócz samej służby Bożej. Niech
również pamięta, jak niebezpieczna i zgubna może
być ta radość dla niego. Niech rozważy, jaką to
klęską stała się dla aniołów owa radość i
upodobanie w swojej piękności i w darach
naturalnych, iż przez to wpadli w otchłanie
brzydoty. Niech się zastanowi, ile nieszczęść
wynika dla ludzi z tej próżności na każdy dzień i
niech odważnie użyje w porę przeciwdziałającego
środka, o którym mówi poeta, zwracając się do
tych, którzy się skłaniają ku takiej radości:
"Zaraz z początku szukajcie lekarstwa, bo gdy
dacie czas złu wzrosnąć w sercu, bezużyteczne będą
środki i lekarstwa". Mędrzec zaś podaje
przestrogę: "Nie patrz na wino, gdy się rumieni,
gdy się rozjaśni w szklanicy barwa jego; łagodnie
wchodzi, ale na końcu ukąsi jak wąż i jak żmija
jad
rozpuści". |