Droga na Górę Karmel
Św. Jan od Krzyża (Jan de Yepes)
Księga trzecia
Rozdział 14
Mówi o poznaniach duchowych, które pamięć
może przyjmować.
1. Poznania duchowe zaliczyliśmy do trzeciego
rodzaju pojmowań pamięciowych, nie dlatego, żeby
one należały, jak poprzednie, do cielesnego zmysłu
fantazji - nie posiadają bowiem wyglądu ani formy
cielesnej - lecz dlatego, ponieważ podpadają pod
władzę odpominania i pamięć duchową. Dusza bowiem
może sobie przypominać udzielone jej wiadomości.
Nie będzie to przypomnienie za pomocą kształtu czy
obrazu, gdyż pojęcie nie zostawiło go w zmyśle
cielesnym, niezdolnym pojąć formy duchowe. Będzie
to jednak przypomnienie umysłowe i duchowe, przez
formę, jaką wiadomość ta wycisnęła w duszy. Takie
odbicie jest również formą, wiadomością, obrazem
duchowym albo formalnym i przez to, jak również ze
skutków, jakie one sprawiały, można je sobie
przypomnieć. Dlatego też zaliczam te pojmowania do
pamięciowych, choć nie należą one do fantazji.
2. Jakie są te poznania i jak dusza wobec nich
powinna się zachować, by dojść do zjednoczenia z
Bogiem, wskazaliśmy wystarczająco w 26 rozdziale
drugiej księgi. Były one tam omawiane jako
pojmowania rozumowe. Należy przypomnieć, co tam
mówiliśmy, że bywają one podwójne. Jedne dotyczą
rzeczy niestworzonych, drugie rzeczy
stworzonych.
Jest tam wskazane, jak powinna się zachować
wobec nich pamięć, by dojść do zjednoczenia. Niech
dusza postępuje w ten sposób, jak powiedziałem w
rozdziale poprzedzającym, mówiąc o pojęciach
formarnych, albowiem tego samego rodzaju są te
właśnie, odnoszące się do rzeczy stworzonych. To
znaczy, że jeżeli one sprawiają dobre skutki,
można je wspominać, ale nie dlatego, żeby je
zatrzymywać dla siebie, lecz żeby przez nie
ożywiać miłość i poznanie Boga. Lecz jeśli takie
wspomnienie nie sprawia tych skutków, nie należy
go nigdy nasuwać pamięci.
Co zaś do poznań dotyczących rzeczy
niestworzonych, radzę niech dusza wspomina je tak
często, jak tylko może, gdyż wielką korzyść z nich
odniesie. Są to bowiem dotknięcia i odczucia
zjednoczenia z Bogiem, czyli prowadzą do tego
celu, do którego dusza powinna dążyć. O tych
dotknięciach i uczuciach przypomina sobie pamięć
nie za pomocą jakiejś formy, obrazu, albo figury
wyciśniętej na duszy, jako że nie mają ich te
dotknięcia i uczucia zjednoczenia ze Stwórcą, lecz
za pomocą skutku, tj. światła, miłości, rozkoszy,
odnowienia duchowego itd. Za każdym bowiem razem,
gdy pamięć je wspomina, odnawia się w niej coś z
owych
przeżyć. |