Droga na Górę Karmel
Św. Jan od Krzyża (Jan de Yepes)
Księga pierwsza
Rozdział 7
Mówi, jak pożądania męczą duszę. Na
potwierdzenie przytacza porównanie i dowody z
Pisma świętego.
1. Drugi rodzaj szkody "pozytywnej",
jaką wyrządzają duszy pożądania, jest ten, że ją
dręczą i trapią. Jest ona wtedy jak
niewolnik okuty w kajdany i nie spocznie, dopóki
się z nich nie uwolni. Wyraża to król Dawid:
Funes peccatorum circumplexi sunt me. Co
znaczy: "Więzy moich grzechów, to jest moich
pożądań, ścisnęły mię zewsząd".
Jakież umęczenie i utrapienie cierpi nagi leżąc
na cierniach i kolcach! Podobne umęczenie i
utrapienie przechodzi dusza, polegając na swych
pożądaniach. One bowiem, jak ciernie, ranią ją,
kaleczą i pozostawiają ból nieznośny. Mówi o tym
również król Dawid: Circumdederunt me sicut
apes, et exarserunt sicut ignis in spinis. To
znaczy: "Otoczyły mnie jak pszczoły, kłując mnie
swymi żądłami, i rozpaliły się przeciw mnie jak
ogień w cierniach". W cierniach bowiem pożądań
wzrasta ogień ucisku i męczarni. I jak oracz męczy
i trapi wołu zaprzągniętego do pługa, ze względu
na spodziewane zbiory, tak pożądanie trapi duszę
pragnącą osiągnąć to, czego szuka. Widać to na
przykładzie Dalili. Pożądanie poznania sekretu
siły Samsona tak ją męczyło i trudziło, że
zasłabła śmiertelnie: Deficit anima eius, et ad
mortem usque lassata est.
2. Pożądanie im jest silniejsze, tym więcej
męczy duszę. Im większe więc pożądanie, tym
większe umęczenie; i tym więcej umęczenia, im
więcej pożądań usidla duszę. I jeszcze w tym życiu
doświadcza taka dusza tego, co Księga Objawienia
mówi o Babilonii: Quantum glorificavit se, et
in deliciis fuit, tantum datę Uli tormentum et
luctum. Czyli: "Jak wiele chciała nasycić swe
pożądanie, tak wiele dajcie jej udręki i ucisków".
Jak człowiek, który wpadł w ręce nieprzyjaciół,
musi znosić męczarnie i utrapienia, tak również
cierpi dusza pozwalająca pożądaniom zawładnąć
sobą.
Wyobrażenie tego mamy w Księdze Sędziów, w
losach Samsona. Kiedy ów mocny, wolny mąż i sędzia
Izraela popadł w moc swoich nieprzyjaciół, ci
pozbawili go siły, wyłupili mu oczy i kazali
obracać ciężkie żarna, przy czym go jeszcze
męczyli i trapili. Taki jest smutny los
duszy, w której nieprzyjaciele - pożądania - żyją
i zwyciężają. Najpierw ją osłabiają, potem
oślepiają, potem trapią i męczą, potem przywiązują
do młyna pożądliwości sznurami jej własnych
pożądań.
3. Pan Bóg litując się nad tymi duszami, które
tak wielkim nakładem sił i kosztem swoim starają
się w stworzeniach zaspokoić pragnienie i głód
swych pożądań, mówi do nich przez Izajasza:
Omnes sitientes venite ad aquas; et qui non
habetis argentum, properate, emite, et comedite;
venite, emite absque argento vinum et lać. Quare
appenditis argentum non in panibus, et taborem
vestrum non in saturitate? Wszyscy, którzy
odczuwacie pragnienie pożądań, przyjdźcie do wód;
wszyscy, którzy nie macie srebra własnej woli i
pożądań, pospieszcie. Kupujcie ode mnie i jedzcie.
Pójdźcie i kupujcie moje wino i mleko (którym jest
pokój i słodycz duchowa) bez srebra własnej woli i
nie dając mi za nie żadnej opłaty trudów, jaką
dajecie za wasze pożądania. Dlaczegoż dajecie
srebro własnej woli za to, co nie jest chlebem,
czyli duchem Bożym, a trud nad zaspokojeniem swych
pożądań za to, co nie może ich nasycić? Pójdźcie
słuchający do mnie, a będziecie pożywali dobro,
którego pragniecie i będzie się rozkoszowała w
obfitości dusza wasza.
4. Dojście do tego rozkoszowania się równa się
oderwaniu od wszelkich upodobań w stworzeniach.
Stworzenia bowiem męczą, a duch Boży ożywia. Toteż
woła nas Boski Zbawca, mówiąc: Venite ad me
omnes qui laboratis et onerati estis, et ego
reficiam vos, et invenietis recjitiem
animabus vestris. Wszyscy, którzy
jesteście umęczeni, utrapieni i obciążeni ciężarem
waszych trosk i pożądań, wyjdźcie z nich i
przyjdźcie do mnie. Ja was orzeźwię i znajdziecie
dla dusz waszych ten odpoczynek, którego was
pozbawiają wasze pożądania. A ciężkie jest ich
brzemię, bo mówi o nim Dawid: Sicut onus grave
gravatae sunt super me; "Jak brzemię ciężkie
zaciążyły na
mnie". |