Droga na Górę Karmel
Św. Jan od Krzyża (Jan de Yepes)
Księga trzecia
Rozdział 6
Mówi o korzyściach przychodzących dla duszy
z zapomnienia i opróżnienia z wszelkich myśli i
pojęć, jakie może posiąść sposobem naturalnym w
zakresie pamięci.
1. Jeżeli z pojmowań pamięciowych wymkną dla
duszy szkody, to może ona również wyciągnąć z nich
dla siebie przeciwne korzyści. Korzyści te
osiągnie wtedy, jeśli się opróżni z nich i zapomni
o nich. Mówią bowiem uczeni, że ta sama nauka może
służyć dla dwóch przeciwieństw.
Wobec tego zamiast pierwszej szkody,
dusza cieszy się uciszeniem i pokojem ducha,
ponieważ jest wolna od zamieszania i zakłócenia,
które rodzą się z myśli i pojęć pamięci, w
następstwie czego, co jest wielką rzeczą, raduje
się czystością sumienia i ducha. Jest to
najlepszym przygotowaniem na przyjęcie mądrości
ludzkiej i boskiej oraz innych cnót.
2. W miejsce drugiej szkody, dusza
uwalnia się od wielu pokus, poruszeń i sugestii
złego ducha. Szatan bowiem za pomocą myśli i
różnych pojęć wciska się do duszy oraz wtrąca ją w
wiele nieczystości i grzechów, jak to wyraża
Dawid: "Myśleli i mówili złośliwie". Jeśli więc
dusza oderwie się od tych myśli, szatan nie wie,
jaką bronią uderzyć na ducha.
3. Dusza wchodząc w takie skupienie i
zapomnienie o wszystkim, wolna od trzeciej
szkody przysposabia się najlepiej na przyjęcie
poruszeń i pouczeń Ducha Świętego. On bowiem - jak
mówi Mędrzec - "oddala się od myśli, które są bez
rozumu".
Choćby jednak nie było innej korzyści, to samo
oderwanie się przez ogołocenie pamięci, od
wszystkich niepokojów i zmartwień jest już wielkim
zyskiem dla duszy. Takie bowiem niepokoje i
zmartwienia, powstające w duszy z niepomyślnych
rzeczy i wypadków, nic nie pomagają dla
złagodzenia tychże rzeczy i wypadków, lecz
przeciwnie, zazwyczaj szkodzą nie tylko im, ale i
samej duszy. W tej myśli mówił Dawid: "Zaiste,
próżno trwoży się wszelki człowiek". I
rzeczywiście, próżny jest wszelki niepokój, gdyż
nie przynosi on żadnej korzyści. Choć więc
wszystko na ziemi kończy się i ginie, i wiele
rzeczy idzie na opak, próżne są wszystkie
niepokoje, które raczej szkodzą, niż pomagają.
Jeśli się zaś znosi wszystko z jednakowym
spokojem, nie tylko dusza wiele z tego korzysta,
lecz i same przeciwności może trafniej osądzić i
skuteczniejsze przeciwko nim zastosować
środki.
4. Salomon, znając dobrze szkody i pożytki owe,
mówi: "Poznałem, że nie ma nic lepszego niż
weselić się i czynić dobrze za żywota swego". Daje
przez to do zrozumienia, że we wszystkich
wypadkach życia, choćby najgorszych, powinniśmy
się raczej weselić niż smucić. Znosząc wszystko z
jednakowym usposobieniem, nie utracimy dobra
większego ponad wszystką pomyślność ziemską, a
jest nim uspokojenie umysłu i pokój we wszystkim,
tak pomyślnym jak i przeciwnym. Tego pokoju nie
utraciłby człowiek nigdy, gdyby nie tylko
zapomniał o różnych wiadomościach i myślach, lecz
także wstrzymywał się, o ile to od niego zależy,
od słuchania, patrzenia i zajmowania się tym, co
do niego nie należy. Bez tego trudno nie zbłądzić
i nie zamącić spokoju duszy. Natura nasza bowiem
tak jest słaba i niestała, iż mimo usilnego
ćwiczenia się w dobrym, niepodobna nie natknąć się
pamięcią na rzeczy, które, jeżeli o nich
się myśli, mieszają i zakłócają ducha zostającego
w zupełnym pokoju. W tej myśli mówi Jeremiasz:
"Pamiętać zawsze będę i uschnie we mnie dusza
moja". |